MENU

Okręg Podlaski

Okręg Podlaski Polskiego Związku Działkowców

MENU

Polski Związek Działkowców

Okręg Podlaski Polskiego Związku Działkowców

Porady ogrodnicze

Najnowsze porady

Strona główna

strawberries in bowl
01 lipca 2025

Dlaczego owady zapylające są kluczowe i jak im pomagać na działce?

Owady zapylające – pszczoły, trzmiele, motyle, muchówki i chrząszcze – odgrywają niezwykle ważną rolę w ogrodach działkowych. To właśnie dzięki nim wiele warzyw, owoców i kwiatów wydaje obfite plony. Ich praca jest nieoceniona zwłaszcza w uprawie truskawek, porzeczek, jabłoni, wiśni, ogórków czy cukinii. Niestety, ich liczebność w ostatnich latach znacząco spadła. Głównymi przyczynami tego zjawiska są intensywne użytkowanie chemii, utrata naturalnych siedlisk, zmiany klimatyczne oraz upowszechnianie się monokultur. Coraz mniej miejsc, w których owady mogłyby żyć i żerować, sprawia, że populacje dzikich zapylaczy kurczą się w zastraszającym tempie.

 

Wśród owadów zapylających szczególnie ważną rolę odgrywają dzikie pszczoły, których w Polsce występuje ponad 450 gatunków. To one często pracują w chłodniejsze dni, kiedy pszczoły miodne nie wylatują z ula. Dzikie pszczoły, takie jak murarka ogrodowa czy lepiarka wiosenna, nie żyją w rodzinach i nie produkują miodu, ale są wyjątkowo skutecznymi zapylaczami – niektóre gatunki odwiedzają nawet dziesięciokrotnie więcej kwiatów niż pszczoły miodne. Ich obecność w ogrodzie przekłada się bezpośrednio na jakość i wielkość plonów.

 

Najważniejsze, co możemy im zaoferować, to różnorodne źródła pożywienia. Warto pozostawić w ogrodzie fragment łąki kwietnej lub wysiać specjalną mieszankę roślin miododajnych – maki, chabry, facelię, koniczynę, a także zioła, takie jak mięta, oregano, tymianek czy ogórecznik. Rośliny te nie tylko pięknie wyglądają i wspaniale pachną, ale też zapewniają pyłek i nektar przez cały sezon.

 

Dobrym pomysłem jest również sadzenie bylin i krzewów o różnych terminach kwitnienia – od wczesnej wiosny po późną jesień. Warto tu wymienić np. dereń jadalny, forsycję, kalinę, budleję, lawendę, jeżówkę, rudbekię, a także lipę drobnolistną – drzewo, które w czasie kwitnienia przyciąga tłumy zapylaczy.

 

 

Roślinność to jednak nie wszystko. Równie ważne są miejsca do życia i schronienia. Wiele gatunków zapylaczy, jak dzikie pszczoły czy trzmiele, potrzebuje spokojnych zakątków, w których mogą się ukryć lub zbudować gniazda. Nie trzeba wiele – wystarczy pozostawić stertę gałęzi pod żywopłotem, kawałek niekoszonego trawnika, skarpę z odkrytą glebą czy zbudować prosty domek z drewna i trzcin. Takie naturalne zakątki są bezcenne dla owadów. Koszenie trawnika raz na dwa tygodnie zamiast co kilka dni również pozwala roślinom kwitnącym – jak koniczyna czy mniszek – zakwitnąć i dać pokarm zapylaczom.

 

 

 

Jeśli chodzi o środki ochrony roślin – im mniej, tym lepiej. Pestycydy i chemiczne opryski szkodzą nie tylko szkodnikom, ale także pożytecznym owadom. Jeżeli musimy wykonać oprysk, róbmy to późnym wieczorem, gdy pszczoły już nie latają. Warto też sięgać po naturalne metody – wyciągi z pokrzywy, skrzypu, czosnku czy roztwory z mydła potasowego. Dbajmy też o glebę i zdrowotność roślin, bo silna roślina sama lepiej radzi sobie z chorobami i szkodnikami. Unikajmy też używania gotowych mieszanek trawnikowych zawierających herbicydy – mogą one działać szkodliwie również na kwiaty i owady.

 

Nie zapominajmy również o wodzie. Owady potrzebują jej nie tylko do picia, ale też do chłodzenia gniazd w upalne dni. Na działce warto postawić płytką miskę z wodą i kamykami, na których mogą lądować. Woda powinna być czysta i regularnie uzupełniana, zwłaszcza latem. W cienistym miejscu można też ustawić glinianą podstawkę z mchem, który chłonie wilgoć i umożliwia bezpieczne pobieranie wody przez najmniejsze owady.

 

 

Pomoc owadom zapylającym nie wymaga dużych nakładów ani specjalistycznej wiedzy. To często drobne działania, które – jeśli podejmie je wielu ogrodników – mogą mieć ogromne znaczenie. W zamian za naszą troskę otrzymamy piękne kwitnące rabaty, zdrowsze rośliny, lepsze plony i większą bioróżnorodność na działce. Warto też dzielić się wiedzą z sąsiadami – wspólnie możemy stworzyć ogrody bardziej przyjazne naturze.

 

Pamiętajmy – bez zapylaczy nie ma ogrodu. Dlatego już dziś zadbajmy o to, by znalazły u nas miejsce, w którym będą mogły żyć, rozwijać się i pomagać nam w naszych ogrodniczych staraniach.

 


Filip Roman - starszy instruktor ds ogrodniczych

projekt strony:  Filip Roman

 Jak dojechać?

Polski Związek Działkowców 

Okręgowy Zarząd Podlaski

 

ul. K. Ciołkowskiego 2/5

15 - 245 Białystok

wjazd od ul. Mickiewicza

Sekretariat

tel. 577 761 183 / 85 732 22 58

podlaski@pzd.pl

 

Ośrodek Finansowo Księgowy

tel. 694 757 251; 728 855 757

ofkpodlaski@pzdpodlaski.pl