Owady zapylające – pszczoły, trzmiele, motyle, muchówki i chrząszcze – odgrywają niezwykle ważną rolę w ogrodach działkowych. To właśnie dzięki nim wiele warzyw, owoców i kwiatów wydaje obfite plony. Ich praca jest nieoceniona zwłaszcza w uprawie truskawek, porzeczek, jabłoni, wiśni, ogórków czy cukinii. Niestety, ich liczebność w ostatnich latach znacząco spadła. Głównymi przyczynami tego zjawiska są intensywne użytkowanie chemii, utrata naturalnych siedlisk, zmiany klimatyczne oraz upowszechnianie się monokultur. Coraz mniej miejsc, w których owady mogłyby żyć i żerować, sprawia, że populacje dzikich zapylaczy kurczą się w zastraszającym tempie.
Wśród owadów zapylających szczególnie ważną rolę odgrywają dzikie pszczoły, których w Polsce występuje ponad 450 gatunków. To one często pracują w chłodniejsze dni, kiedy pszczoły miodne nie wylatują z ula. Dzikie pszczoły, takie jak murarka ogrodowa czy lepiarka wiosenna, nie żyją w rodzinach i nie produkują miodu, ale są wyjątkowo skutecznymi zapylaczami – niektóre gatunki odwiedzają nawet dziesięciokrotnie więcej kwiatów niż pszczoły miodne. Ich obecność w ogrodzie przekłada się bezpośrednio na jakość i wielkość plonów.
Najważniejsze, co możemy im zaoferować, to różnorodne źródła pożywienia. Warto pozostawić w ogrodzie fragment łąki kwietnej lub wysiać specjalną mieszankę roślin miododajnych – maki, chabry, facelię, koniczynę, a także zioła, takie jak mięta, oregano, tymianek czy ogórecznik. Rośliny te nie tylko pięknie wyglądają i wspaniale pachną, ale też zapewniają pyłek i nektar przez cały sezon.
Dobrym pomysłem jest również sadzenie bylin i krzewów o różnych terminach kwitnienia – od wczesnej wiosny po późną jesień. Warto tu wymienić np. dereń jadalny, forsycję, kalinę, budleję, lawendę, jeżówkę, rudbekię, a także lipę drobnolistną – drzewo, które w czasie kwitnienia przyciąga tłumy zapylaczy.
Roślinność to jednak nie wszystko. Równie ważne są miejsca do życia i schronienia. Wiele gatunków zapylaczy, jak dzikie pszczoły czy trzmiele, potrzebuje spokojnych zakątków, w których mogą się ukryć lub zbudować gniazda. Nie trzeba wiele – wystarczy pozostawić stertę gałęzi pod żywopłotem, kawałek niekoszonego trawnika, skarpę z odkrytą glebą czy zbudować prosty domek z drewna i trzcin. Takie naturalne zakątki są bezcenne dla owadów. Koszenie trawnika raz na dwa tygodnie zamiast co kilka dni również pozwala roślinom kwitnącym – jak koniczyna czy mniszek – zakwitnąć i dać pokarm zapylaczom.
Jeśli chodzi o środki ochrony roślin – im mniej, tym lepiej. Pestycydy i chemiczne opryski szkodzą nie tylko szkodnikom, ale także pożytecznym owadom. Jeżeli musimy wykonać oprysk, róbmy to późnym wieczorem, gdy pszczoły już nie latają. Warto też sięgać po naturalne metody – wyciągi z pokrzywy, skrzypu, czosnku czy roztwory z mydła potasowego. Dbajmy też o glebę i zdrowotność roślin, bo silna roślina sama lepiej radzi sobie z chorobami i szkodnikami. Unikajmy też używania gotowych mieszanek trawnikowych zawierających herbicydy – mogą one działać szkodliwie również na kwiaty i owady.
Nie zapominajmy również o wodzie. Owady potrzebują jej nie tylko do picia, ale też do chłodzenia gniazd w upalne dni. Na działce warto postawić płytką miskę z wodą i kamykami, na których mogą lądować. Woda powinna być czysta i regularnie uzupełniana, zwłaszcza latem. W cienistym miejscu można też ustawić glinianą podstawkę z mchem, który chłonie wilgoć i umożliwia bezpieczne pobieranie wody przez najmniejsze owady.
Pomoc owadom zapylającym nie wymaga dużych nakładów ani specjalistycznej wiedzy. To często drobne działania, które – jeśli podejmie je wielu ogrodników – mogą mieć ogromne znaczenie. W zamian za naszą troskę otrzymamy piękne kwitnące rabaty, zdrowsze rośliny, lepsze plony i większą bioróżnorodność na działce. Warto też dzielić się wiedzą z sąsiadami – wspólnie możemy stworzyć ogrody bardziej przyjazne naturze.
Pamiętajmy – bez zapylaczy nie ma ogrodu. Dlatego już dziś zadbajmy o to, by znalazły u nas miejsce, w którym będą mogły żyć, rozwijać się i pomagać nam w naszych ogrodniczych staraniach.
Filip Roman - starszy instruktor ds ogrodniczych
ul. K. Ciołkowskiego 2/5
15 - 245 Białystok
wjazd od ul. Mickiewicza
Sekretariat
tel. 577 761 183 / 85 732 22 58
podlaski@pzd.pl
Ośrodek Finansowo Księgowy
tel. 694 757 251; 728 855 757
ofkpodlaski@pzdpodlaski.pl